HIERARCHOTERAPIA

SZTUKA ODMŁADZANIA I PRZYWRACANIA NATURALNYCH , PIERWOTNYCH FUNKCJI ORGANIZMU

Nazywam się Aleksandr Nawałow. W 2008 roku odkryłem prawdziwą przyczynę starzenia się organizmu człowieka. Ku swojemu zaskoczeniu stwierdziłem, że społeczeństwo w przeważającej części nie jest jeszcze gotowe, aby przyjąć tę wiedzę. Zacząłem się zastanawiać, dlaczego ludzie są tak sceptyczni? Zrozumiałem, że zakorzenione informacje na temat dziesiątki lat trwającej młodości lub jej przywracania (obowiązujący paradygmat) ogranicza możliwości przyjęcia stworzonej przeze mnie teorii (a następnie praktyki) odmładzania. Nawet gerontolodzy podlegają ograniczającemu wpływowi naukowego paradygmatu i światopoglądu. Większość z nas uważa, że nawet gdyby została odkryta przyczyna starzenia, dokonaliby tego znani naukowcy z prestiżowych laboratoriów naukowych.

Nasze wyobrażenia na temat starzenia są błędne, a paradygmat naukowy nawet gerontologię ogranicza wyłącznie do badań na poziomie biologicznym. W swoich poszukiwaniach przyczyny starzenia postanowiłem odrzucić ograniczenia światopoglądowe i naukowe paradygmaty. Wymagało to integracji wiedzy z różnych dyscyplin – biologii, medycyny, fizyki jądrowej, astrofizyki oraz termodynamiki. Doszedłem do wniosku, że proces starzenia związany jest z organizacją materii (natury), a nie z upływem lat życia. Takie podejście stało się podstawą opracowania nowego paradygmatu naukowego i światopoglądowego oraz nowej, spójnej teorii, która nazwałem „Rezonansową Inercyjną Teorią Starzenia się ” (RITS). RITS odpowiada na pytanie, dlaczego nieodwracalnie starzejemy się, ale również udowadnia, że starzenie jest odstępstwem od natury, jest nienaturalne. Stwierdziłem, że w skutek braku wiedzy o możliwościach przeciwstawiania się starzeniu, nie tylko godzimy się na nie, ale przede wszystkim wywołujemy ten proces! „Samostarzenie” zaczyna się od społecznej świadomości, że jest nieodwracalne. (Współczesna mechanika kwantowa twierdzi, że rzeczywistość tworzą nasze myśli).

Doskonale rozumiemy istnienie przepaści między człowiekiem a zwierzęciem, między jego a naszymi możliwościami. Jednak pokornie upodabniamy się do fauny, akceptując starzenie się. Wyznajemy zasadę – W przyrodzie wszystko się starzeje, my również.  I nawet przez myśl nam nie przejdzie, że zajmując takie stanowisko stawiamy się w pozycji gorszej od zwierząt. Można to tłumaczyć faktem, że człowiek jest uzależniony od podobnych sobie znacznie bardziej, niż zwierzęta; opinia publiczna wywiera szczególny wpływ na każdego z nas. Ukształtowane, społeczne wyobrażenie o świecie, w którym żyjemy, o naszych możliwościach dotyczy nie tylko naszej psychiki, lecz całego organizmu, łącznie z poziomem komórkowym i subkomórkowym (poprzez reakcje psychofizjologiczne).

Ludzie na poziomie genetycznym nie różnią się, tworzą spójną gatunkową jedność. Geny gatunkowe sterują informacją zarówno na poziomie komórkowym każdego organizmu, jak i na poziomie całej ludzkości. Geny należą do pojedynczej osoby, lecz tylko niewielka część z nich ma indywidualny charakter. I na tę część jednostka może mieć wpływ – poprzez kreowanie sposobu myślenia, odżywiania, oddychania, itp., ogólnie mówiąc zmieniając środowiskowe wpływy na DNA. Natomiast ewolucyjne przekształcenia podlegają wyłącznie wpływowi dużych grup ludzi.

Proces starzenia, który ma czysto fizyczną naturę, uaktywniają społeczne przekonania o niemożliwości przeciwdziałania mu. Wpływa na niego wiara pojedynczej osoby, lecz utrwalają i pogłębiają przekonania bliźnich. Przyczyną starzenia jest siła nadmiernie wzrastającej inercji, której jednym z głównych źródeł jest opinia społeczna. Czynniki starzenia i opinii publicznej wpływają na te same geny. Geny, jako że mają dużą inercję (dzięki której zachowują cechy rodzajowe), działają w jednym kierunku, przez co potęgują swoje działanie. Pojedyncza osoba nie jest w stanie przywrócić sobie młodości, czy – co jest najważniejsze – zachować młodości przez dziesięciolecia, a tym bardziej przez nawet setki lat. Pojedyncza osoba, z tego samego powodu, nie jest w stanie ewoluować. Dlatego w pierwszej kolejności należy zmienić przekonania i stereotypowe poglądy ludzi na temat starzenia. Im więcej osób uwierzy w możliwość przywrócenia młodości i będzie wspierać tę inicjatywę, tym szybciej zobaczymy skutki takiego działania!

Od 8 lat popularyzuję w artykułach i na wykładach przed szeroką publicznością swoje odkrycia dotyczące przyczyn starzenia. W roku 2011 ukończyłem monografię „Rezonansowo-Inercyjna Teoria Starzenia” (RITS). Odkrycie to ujawniło, że starzejemy się codziennie już od wieku pięciu – sześciu lat. Każdy człowiek powinien poznać przyczynę starzenia się swego ciała, powinien być dla siebie gerontologiem. Know-how odmładzania swojego organizmu powinno stać się priorytetem dla każdego. Na wiedzę tę składa się wyjaśnienie podstawowych pojęć oraz ich zależności. Na pierwszym etapie wykładów wyjaśniane są pojęcia takie jak, co to jest:

Przestrzeń,

Czas,

Informacja,

Energia,

Masa (materia),

Inercja,

Rezonans,

Układy odniesienia (jakie istnieją układy odniesienia),

Adaptacja (przystosowanie),

Właściwe i niewłaściwe, jakość i ilość, proporcje, żywe i stagnacja.

Na drugim etapie zostaną przedstawione kolejne krótkie prezentacje:

Podstawy światopoglądu, będące podstawą kultury, filozofii i medycyny Wschodniej (Prasłowiańska, Chińska, Hinduska itd.),

Połączenie tradycji światopoglądowej Wschodu i Zachodu na podstawie starożytnej (prasłowiańskiej) wiedzy o władzy Czasu,

Odkrycie Ogólnych Niespecyficznych Adaptacyjnych Reakcji Organizmu (ONARO),

Omówienie przyczyny starzenia: Fundamentalne Reakcje Adaptacyjne (FRA) i Rezonansowo- Inercyjna Teoria Starzenia (RITS),

Nowy model naszego organizmu, wyjaśniający pierwotną nieśmiertelność ciała,

Omówienie odkrycia dr. Aleksandra Nawałowa – podstawowa przyczyna chorób i  starzenia, obserwowanych na poziomie fizjologicznym jako przewlekłe zatrucie wodą (woda z biegiem czasu staje się podstawą starzenia oraz śmierci).

Pojawia się pytanie, po co nam ta wiedza? Odpowiedź jest prosta: powyższymi pojęciami posługujemy się w codziennym życiu. Gdy posługujemy się czymś, o czym nie mamy pojęcia lub nasze wyobrażenia są niezdefiniowane/niepołączone ze sobą, tracimy spójny odbiór świata. Dlatego ww. pojęcia oraz wiele innych informacji usystematyzowałem i przekazuję w pewnym układzie, w celu uświadomienia pierwotnej nieśmiertelności ciała. Wiedza przestaje być abstrakcyjna; staje się powiązaną, spójną i prostą koncepcją organizacji wszechświata i ludzkiego organizmu. A co jest najważniejsze – nie wymaga specjalistycznego przygotowania oraz ponadprzeciętnego poziomu inteligencji.

Wiedza o podstawach Wszechświata podnosi poziom naszej świadomości, która jest nam niezbędna, aby nauczyć się postrzegania naszego otoczenia tak samo spójnie, jak czyni to dziecko. Jest to niezbędny warunek dla osiągnięcia szczęścia oraz stosowania w praktyce realnego odmłodzenia.

Na praktyczne sposoby składają się:

Specjalne rytuały odmładzania,

Specjalne zabiegi higieniczne,

Szczególny rodzaj medytacji,

Odmładzające ćwiczenia „Tremarma”, „Drzewo” i inne,

Zabiegi, tradycyjnie stosowane w Ayurwedzie,

Właściwe zasady odżywiania, snu, pracy, życia seksualnego i inne, w tym również sposoby przywrócenia w organizmie wysokiej jakości tworzącej go wody, tzn. walka z przewlekłym zatruciem wodnym.

Powyższe, jak i inne sposoby uzupełniają odmładzanie i tworzą know-how odmładzającej terapii, którą nazwałem Hierarchoterapią (HT). Zadawałem sobie pytanie: czy ma sens zapoznawanie ludzi z koncepcją prawdziwego odmładzania, czy proponowane informacje zbytnio nie odbiegają od rzeczywistości? Odpowiedź jest prosta – HT ukazuje rzeczywistość taką jaka jest. Wiedza o tradycyjnych sposobach odmładzania została utracona przez ludzkość około 7 – 8 tysięcy lat temu. Zapoznając słuchaczy z HT, wyjaśniam ich sekretną rolę. Znane sposoby odmładzania stają się skuteczne i przyspieszają ten proces. Ludzkość utraciła postrzeganie rzeczywistości (nawet tacy święci prorocy jak Budda) w wyniku ewolucyjnych, naturalnych, kosmicznych procesów przyrody. Koniec każdego etapu rozwoju stwarza ograniczenie świadomości, w dawnych czasach znanych jako Noc Swaróga lub inaczej Kalijuga.

Zmiany kosmiczne, ekologiczne oraz społeczne zapoczątkowały nowy dialektyczny etap rozwoju przyrody. Zadaniem człowieka jest przystosowanie się do tych – pozytywnych – dla nas zmian. Przystosowanie wpłynie na poprawę jakości życia ludzi, lecz bez odpowiedniej wiedzy (częściowo przedstawionych w mojej koncepcji HT) przystosowanie się do zmian globalnych będzie utrudnione i długotrwałe. HT sformułowana została współczesnym, logicznym językiem; zapowiada nowe możliwości, coraz mniej ograniczane przez istniejący paradygmat. Jest wiedzą o tym jak człowiek, poznając świat, przystosowuje się do zmian w przyrodzie. Określa minusy obecnego światopoglądu oraz prezentuje wizję nowego/prawidłowego paradygmatu. Nie ma innej dla człowieka drogi, jak zmiana paradygmatu, stanowiącego podstawę naszej świadomości, gdyż obecny jest przestarzały i zgubny dla cywilizacji. Badania wykazały, że, wszyscy stanowimy spójny organizm społeczny. Podstawę współczesnego społeczeństwa stanowi obraz – wyblakły i pesymistyczny – świata widziany oczami starego, chorego człowieka, pozbawionego żywej percepcji. Nasz organizm socjalny jest po prostu stary, a starość cechuje się biernością i niezdolnością do przystosowania do jakichkolwiek zmian! Ostatnie 2000 lat (a zwłaszcza ostatnie stulecie) nauczyły ludzi patrzeć na świat oczami niedołężnego, tracącego świadomość starca. Od wczesnego dzieciństwa uczono nas postrzegania świata oczami osoby dorosłej i każde pokolenie powiela te nauki wobec swoich dzieci, i to znacznie skuteczniej od poprzedników. Dlatego jesteśmy przekonani, że ukazywany nam obraz świata jest jedyny, prawdziwy i niezmienny. W tym, stworzonym przez nas samych, „obiektywnym świecie” życie jest tak krótkie, że musimy nacieszyć się nim „za wszelką cenę”!

Odmładzając siebie, jesteśmy w stanie odmłodzić także otaczających nas ludzi oraz całe społeczeństwo. Jest to jedyna droga do dobrostanu i dobrobytu. Integracja ludzi poprzez miłość bazuje na odkryciu podstaw adaptacji (które można przedstawić jako matematyczną interpretację starożytnej chińskiej tradycji równoważenia Yang – In). Integracja składowych części każdego organizmu (biologicznego, jak też społecznego) jest możliwa tylko przy zastosowaniu matematycznej analizy sprzeczności. Nowa wiedza o przyczynach starzenia bazuje na matematycznej zasadzie równoważenia (łączenia) składników organizmu oraz organizmów ze sobą, a to pozwala zachować zdrowie, jak również młodość oraz żyć w miłości. Wprowadzenie w życie tej zasady da początek nowym kierunkom rozwoju ćwiczeń intelektualnych, psychicznych i fizycznych.

Wellness.

Wellness kładzie nacisk na indywidualną troskę o poprawę poziomu zdrowia oraz walkę ze starzeniem. Doskonale rozumiemy, że wzrostu siły fizycznej, wytrzymałości wobec czekających wyzwań nie da się osiągnąć bez obciążeń/ćwiczeń fizycznych, psychicznych oraz intelektualnych. Główna praca „spoczywa na barkach” osoby, która stosuje Wellness, a nie „na głowie” instruktorów Wellness, farmaceutów i innych. Większość z nas chciałaby zachować młodość, lecz z jakiegoś powodu uważa, że młodość przywrócić może wyłącznie gerontologia, błędnie licząc na jakąś „cudowną tabletkę”.

Odkrycie Ogólnych Niespecyficznych Adaptacyjnych Reakcji Organizmu (ONARO) oraz przyczyny starzenia udowodniły, że starzenie związane jest ze zmniejszającymi się rezerwami organizmu. Wielkość rezerw określa ilość energii i czasu potrzebna do ich utworzenia (im więcej czasu, tym więcej rezerw się tworzy). Oznacza to, że w rezerwie organizm gromadzi zmarnowany kiedyś czas życia. Przywracając utracony czas, przywracamy również młodość. „Kto panuje nad czasem, panuje nad wszystkim”. Czasu biologicznego nie da się kupić; wiedzą o tym doskonale bogacze, chcący za pieniądze kupić sobie młodość. Nie stawiają pytań – dlaczego się starzeją oraz jaki należałoby włożyć wysiłek, aby zachować czy przywrócić młodość. Ponadto wiele osób odrzuca możliwości odmłodzenia, gdy sposoby odmłodzenia nie kosztują horrendalnych pieniędzy.

Moje doświadczenie pokazuje, że prawie każdy, kto dowiaduje się, że przyczyna starzenia przestała już być „największą tajemnicą tego świata”, nawet nie chce o tym słyszeć. Można pomyśleć, że ludzi bardziej interesuje nie odmłodzenie, lecz istnienie nierzeczywistego marzenia o takiej możliwości. Łatwo rezygnują z realnej możliwości odmłodzenia, mijają się ze swoim szczęściem. Ten wniosek jest smutną konsekwencją faktu, jak zaznaczyłem wcześniej, że łatwiejsze jest odkrycie przyczyny starzenia niż pokonanie sceptycyzmu. Każda próba zmiany myślenia na temat starzenia wywoływała niechęć i stwierdzenia w rodzaju: najpierw przywróć młodość sobie, a udowodnisz nam, że masz rację. W takich warunkach (ogólnego sarkazmu) odmładzanie przebiega powoli. Mówią – proszę przyjść za 10-20 lat, popatrzymy na pana, a później porozmawiamy. Absurd polega na tym, że wiele osób godzi się czekać 20 lat, wolą zestarzeć się, niż przekonać się o tym, że starzenie można pokonać! Ten absurd ukształtowała siła inercji opinii publicznej wobec starzenia (społeczeństwo, ogólnie każdy dowolny zbiór, posiada zauważalną inercję). Stworzona przez nas inercja zniewala, jej władza uwidacznia się na wszystkich poziomach organizacji, i właśnie to jest starzeniem się organizmów, społeczeństw, doktryn. O nadmiernej inercji myślenia świadczy brak reakcji na wieść, że została odkryta przyczyna starzenia. Gdy człowiek dowiaduje się, że wiedza ta nie pochodzi od laureata Nagrody Nobla lub naukowców z Cambridge, Oxford itd., natychmiast traci zainteresowanie nią. Stanowi to papierek lakmusowy zniewolenia człowieka przez inercję i potwierdza, że przyczyna starzenia leży właśnie w inercji, której jedną z oznak jest sceptycyzm. W dzieciach nie ma sceptycyzmu.

W nawiązaniu do powyższego chcę jeszcze raz podkreślić konieczność szybkiego rozpowszechnienia tej wiedzy i mam nadzieję na pomoc oraz współpracę w organizowaniu wykładów oraz seminariów na całym świecie.

 

Krótkie streszczenie istoty Odkrycia Przyczyny Starzenia.

Gerontolodzy zapewniają nas, że przyczyna starzenia zostanie odkryta w najbliższym czasie, wydając przy tym olbrzymie pieniądze na badania. Gdy rosną możliwości badawcze, zwiększa się również ilość teorii starzenia. Jednak każda nowa teoria jest jedynie konsekwencją rozwoju technologii badawczych, niczym innym.

Jeszcze około 100 lat temu starzenie było łączone z zatruciem organizmu przez odpady generowane w procesach życiowych organizmu. Proponowano różne kuracje oczyszczające (w pierwszej kolejności lewatywy). Później starzenie wiązano z wyczerpaniem układów hormonalnych, dlatego proponowano terapię zastępczą, na przykład w postaci hormonów płciowych itd. Obecnie świat nauki skupia się na badaniu komórki. Stwierdzono zależność starzenia się komórki od skracania telomerów przy każdym jej podziale. Dlatego, w celu odmładzania, proponowane są preparaty, wspomagające ich odbudowę. Podejmowane są próby badań genetycznych, mających na celu wykrycie zmian w DNA, spowodowanych np. wiekiem osoby. Coraz większą popularność zyskuje pomysł genetycznego zaprogramowania starzenia, dlatego wielu gerontologów pokłada nadzieję w inżynierii genetycznej.

Pod koniec lat 60. ubiegłego stulecia, w trakcie eksperymentów dot. łagodzenia stresu, niespodziewanie u osób, z którymi pracowano doszło do odmłodzenia ich organizmów! Prowadzono badania nad wpływem stresu na powstawanie nowotworów. Naukowcy Onkologicznego Instytutu Naukowo-Badawczego w Rostowie nad Donem fizjolog Ł. Garkawi i biolog E. Kwakina stwierdziły, że rak, stres i starzenie są ze sobą powiązane. Taka współzależność ujawnia się przy długotrwałym oddziaływaniu na organizm silnego (silnych) bodźca. A co ciekawe – wartość siły każdego oddziaływania ocenia wyłącznie sam organizm i jest ona zależna zarówno od ogólnej odporności organizmu, jak też od jego specyficznej odporności na konkretny czynnik lub stresor. Uczone stwierdziły, że odporność na stres oraz czynniki rakotwórcze zależą bezpośrednio od ogólnej odporności (od rezerw organizmu), a odporność ogólna określa nie tylko wiek biologiczny, lecz również go wyznacza i jest powiązana zarówno z odpornością na nowotwór, jak też z odpornością organizmu na stres i starzenie. Ogólna odporność, jak również starzenie i rak zalezą od siły dowolnego bodźca i wyłącznie od niej! Im większa jest siła względna oddziaływania dowolnego bodźca oraz im dłużej działa, tym większe jest prawdopodobieństwo, że wyczerpie ona rezerwy, a przez to zmniejszy odporność organizmu na stres, nowotwór (i inne schorzenia), lecz najważniejsze jest to, że zmniejszy odporność organizmu na oddziaływanie czasu.

Moje badania wykazały, że jeżeli wartość długotrwale i codziennie oddziałującej siły, pozostaje niezmienna albo – co jest jeszcze gorsze – niewiele zwiększa się, przyspiesza proces starzenia na poziomie komórek, tkanek, organów oraz układów. Każdy organizm, zaczynając od momentu narodzenia, jest narażony na działanie zwiększającej się, niezauważanej przez niego siły – siły wielokrotnie powtarzających się, niezmiennych w swojej wartości oddziaływań, tzn. siły inercji. W początkowej fazie przyspieszonego starzenia, powodowanej np. przez nadmierną aktywność życiową czy leki typu komórek macierzystych itd., zewnętrzne oznaki starzenia nie tylko nie pojawiają się, lecz wręcz organizm może wyglądać młodziej. Zwiększa się jego aktywność oraz wytrzymałość, co przypomina stosowanie środków dopingowych. Następnie pojawiają się symptomy starzenia takie, jak nadwaga, cukrzyca oraz najgroźniejsza spośród wszystkich chorób – nowotwór! Kolejnym etapem są zmiany miejscowe. Wszystkie te procesy zależą nie tyle od wieku chronologicznego, ile od stopnia spożytkowania rezerw organizmu, harmonizujących współdziałanie wszystkich składników ciała i wyznaczających wiek biologiczny. Starzenie zależy od siły stresorów, które coraz silniej zaburzają równowagę pomiędzy wykorzystaniem rezerw (zawierających nawet kod genetyczny) oraz ich regeneracją. W końcu zasoby energii maleją do takiego stopnia, że organizm samodzielnie nie może przywrócić homeostazy.

Powyższe fakty, potwierdzone licznymi eksperymentami, umożliwiły mi w roku 2008 odkrycie przyczyny starzenia i opracowanie sposobu naturalnego odmłodzenia organizmu łącznie z kodem genetycznym. Najważniejszą rolę w odmładzaniu odgrywa siła działającego na organizm bodźca (a nie jego specyficzne przejawy). Ponieważ mówimy tu nie o bodźcu, ale o jego sile, szacowanej przez sam organizm, trzeba nauczyć się określać reakcję organizmu na jego wielkość/poziom. Wyłącznie reakcja przystosowująca organizm do siły bodźca zapewnia równowagę między zużyciem rezerw a ich regeneracją. Aby określić wielkość siły bodźca, zarządzającego równowagą, należy wybrać konkretny bodziec, np. biostymulator w postaci żen-szenia czy mumio i regularnie go stosować. Bardzo ważna jest zmiana jego siły, tak by organizm odbierał ją jako optymalną. Jeżeli będziemy to czynić codziennie, organizm zacznie gromadzić rezerwy oraz zwiększać odporność na działanie innych stresorów – w tym również rakotwórczych. Następować będzie stopniowe zwiększanie rezerw do poziomu, jaki posiada młody organizm. Innej drogi ku odmłodzeniu (w rodzaju przyjmowania rożnych preparatów) nie ma i być nie może!

Oszczędzając i kontrolując bilans sił witalnych, jesteśmy w stanie naładować swój organizm energią. Samo dostarczanie organizmowi energii, bez wiedzy jak ją przyswaja, jest niewystarczające. A przyswajanie zależy wyłącznie od indywidualnie dobranej dawki biostymulatora. Poprawa przyswajania informacji, energii i materii sprzyja rozwojowi organizmu i właśnie na tym polega prawdziwe odmładzanie. Nie wiemy, że z wiekiem, w wyniku zmniejszania się rezerw, przestajemy dostosowywać się do zmiennych parametrów powietrza, wody, jedzenia itd. Tak więc wyłącznie przystosowanie określa naszą zdolność do przyswajania zawartych we wdychanym powietrzu, w pitej przez nas wodzie oraz spożywanych pokarmach informacji, energii oraz masy (substancji i substratu). Każde przystosowanie się organizmu jest zależne od dostępnej energii rezerwowej. Gdy rezerwy są wyczerpane, nawet najczystsze powietrze, woda oraz produkty bio są słabo przyswajane, a wszystko co nie jest w pełni przyswojone zatruwa, zanieczyszcza i obciąża nasz organizm. „Czysto jest tam, gdzie nie śmiecą, a nie tam, gdzie zamiatają”. Z tego powodu, pomimo podejmowanych prób oczyszczenia starzejącego się organizmu, nawodnienia go najczystszą wodą będzie on nadal sam siebie zatruwał, starzał się i chorował, a będzie to trwało do momentu wyregulowania siły działających na niego bodźców (przez co zwiększymy ilość jego rezerw)!  Aby przyswoić nie tylko jedzenie, lecz także wiedzę,  należy posłużyć się dostępną w organizmie energią rezerwową. Gdy jest jej za mało, organizm nie potrafi prawie niczego przyswajać. Nieprzyswajanie – ono właśnie oznacza starość! Dla starzejącego się organizmu nawet słabiutki bodziec posiada nadmierną siłę!

Powyższa zależność jest tak prosta, że wydaje się niewystarczająca dla wyjaśnienia przyczyny starzenia. W Naturze „wszystkie genialne rzeczy są proste”. Starzenie jest jednym z najogólniejszych zjawisk, a wszystkie rzeczy ogólne zależą od ogólnych przyczyn. Dla całego szeregu bodźców (dla ich aspektu jakościowego) wspólną wielkością jest ilość. Ilość jest niespecyficzna (niecharakterystyczna) i zawsze jest pierwotna wobec każdej jakości. Na przykład dla litra wody, kilograma mięsa, cukru itd. wspólna jest waga – jednakowa siła działania. Zauważmy, że ogólnym wyrazem siły wagi jest masa (grawitacyjne oddziaływanie mas jest wyrażane przez siłę). Siła masy zwana jest siłą inercji (która może objawiać się jako waga ciała).

Podobnie, jak ilość jest wspólna dla całego szeregu przejawów jakościowych, tak też starzenie jest wspólne dla całego szeregu jego przejawów jakościowych, w tym też chorób mających swe źródło w starzeniu. Gerontologia zajmuje się jedynie konsekwencjami starzenia. Nie znając przyczyny nie ma sensu wpływać na skutek. Przyczyna starzenia leży w wielkości siły inercji, działającej na organizm. Dlatego starzenie rozpoczynają zmiany ilościowe zapoczątkowane oddziaływaniem siły inercji, powodujące zmianę proporcji pomiędzy składowymi organizmu (zmiany jakościowe). Długotrwałe zmiany jakościowe, w tym również zachodzące w procesie starzenia, zawsze wiążą się z oddziaływaniem wielokrotnie powtarzanej – niezmiennej wielkości lub jej krotności – siły; siły inercji/siły bezwładności. Z powyższego powodu starzenie nie zależy od jakości czynnika (stresora), lecz wyłącznie od jego ilości, wielkości siły jego masy (inercji). Podsumowując –  siła inercji jest przyczyną starzenia (przyczyną tworzenia masy). Istota inercji polega na rezonansie, wielokrotnym powtórzeniu oddziaływania niezmiennego natężenia siły. Starzenie jest procesem powolnym, przebiega niezauważalnie. Dlatego gerontolodzy nie potrafią odkryć przyczyn starzenia. Niezmiennej siły inercji, tzn. właściwej inercji nie da się stwierdzić bezpośrednio, to jest sednem inercji. Źródłem inercji może być każde wielokrotnie powtarzane działanie/bodziec. Jednak przyczyną starzenia jest szczególne źródło inercji. Udało mi się je wykryć, lecz dla wyjaśnienia jego istoty potrzebne są dodatkowe informacje, które znajdują się w mojej monografii, poświęconej odkryciu przyczyny starzenia. Źródeł inercji może być nieskończenie wiele. Może nim stać się każdy długotrwale działający bodziec, pochodzący zarówno z otaczającego nas środowiska, jak również z naszego ciała. Zwykle bodźce te kumulują się, na przykład, im większa jest tusza danej osoby (przejaw inercji), tym szybciej ów człowiek będzie się starzał, ponieważ wprawienie w ruch ciała wymaga więcej energii (zwiększa się działająca na ciało siła inercji w postaci siły ciężkości). Może to prowadzić do zaburzenia równowagi pomiędzy zużyciem, dostarczeniem oraz gromadzeniem rezerw energii w ciele. Pod wpływem nadmiernej siły ciężkości (inercji) rezerwy organizmu nieuchronnie wyczerpują się. Taka jest prawdziwa istota problemów z nadwagą oraz istota powiązań nadwagi z chorobami starzenia!

Póki rośniemy organizm nie starzeje się, przecież wzrost jest ruchem, tworzącym rezerwy do  dalszego wzrostu. Lecz przy nadmiernej sile oddziaływania grawitacji na organizm (grube dziecko), nawet jego wzrost może być okupiony kosztem rezerw. Organizm optycznie wyglądający młodo, może mieć starszy wiek biologiczny oraz mniejszy potencjał zdrowia, ponieważ zamiast rezerw w jego organizmie gromadzi się nadmierna masa substancji lub wręcz negatywnych komórek (na przykład w postaci guza), których nie da się wykorzystać w charakterze rezerw. Badania wykazały, że organizmowi łatwiej jest wykorzystać energię masy rezerwowej niż masę, która nie została całkowicie przyswojona przez organizm. Energia rezerwowa w pierwszej kolejności jest zużywana na budowanie ważnych dla organizmu struktur, budujących nasze ciało. W negatywnej sytuacji organizm je spala i wykorzystuje jako energię rezerwową. Oznacza to, że w rezerwach znajduje się energia niezbędna do dostępu do tych rezerw. W stanie stresu jedne rezerwy spalają inne, a to prowadzi do ich wyczerpania. Dlatego w stresie cena aktywności życiowej niepomiernie wzrasta. Okazuje się, że w stresie (tzn. przy zmniejszonych rezerwach) organizm wykorzystuje jako rezerwę własne komórki. Pozyskanie energii w tym procesie jest łatwiejsze niż otrzymanie energii z komórek obcych, czy zmutowanych. I taka jest geneza powstawania wszystkich rodzajów guzów lub miażdżycy nawet w dosyć młodym wieku.

Siła jest pojęciem bardzo ogólnym (siła fizyczna, siła miłości, piękna itd.). Lecz podstawą każdej siły jest fizyczny proces wzajemnego oddziaływania cząsteczek, składowych naszego organizmu. Z optymalną wielkością siły związana jest miłość, a nienawiść i lęk ze stresem – nadmiernym natężeniem energii. Różnice pomiędzy miłością a nienawiścią, najlepszym przystosowaniem a najgorszym (stresem) sprowadzają się nie tylko do różnic w wielkości siły, lecz do zaburzenia kolejności współpracy poszczególnych elementów organizmu. W odpowiedzi na stres tworzy się taka kolejność: nadmierna siła działania (powodowana stresem) prowadzi najpierw do kurczenia się komórek, a następnie do rozerwania międzykomórkowych oraz wewnątrzkomórkowych połączeń. Gdy takie działanie powtarza się, wyczerpują się rezerwy organizmu, potrzebne do ich odbudowy. Objawia się to w postaci głębokich zaburzeń adaptacji, to znaczy w postaci przewlekłego stresu. Nadmierne oddziaływanie jest skutkiem inercji, która staje się coraz silniejsza przy wielokrotnym powtórzeniu silnych bodźców lub działaniu, które organizm odbiera jako silne. Właśnie ten efekt zwiększania siły inercji (siły bezwładności), efekt prowadzący do wyhamowania możliwości adaptacyjnych, leży u podstaw starzenia się organizmu. Inercja, jako czynnik starzenia, wyprowadza jego przyczynę daleko poza biologiczny poziom. Dlatego można wnioskować, że przyczyna starzenia jest związana nie tylko z ilościową charakterystyką bodźców (siły inercji), lecz również ze skostniałej materią, ponieważ żywa materia w swojej istocie jest antyinercyjna. A to oznacza, że starzenie narzucane jest życiu ze strony najniższego poziomu organizacji przyrody – poziomu masy inercyjnej, tzn. „masy anonimowej”! Powyższe potwierdza, że gerontologia idzie drogą donikąd, badając na poziomie biologicznym stres, starzenie, nowotwory itd., oddalając się coraz bardziej od wiedzy o źródłach każdej siły. Gerontolodzy nie potrafią stwierdzić przyczyny starzenia na najgłębszym, antyinercyjnym poziomie życia, ponieważ tam jej po prostu nie ma i być nie może (tam są wyłącznie skutki działania przyczyny starzenia).

Po odkryciu powiązania inercji ze starzeniem oraz pierwotnego źródła inercji w przyrodzie, tzn. odkryciu jedynej możliwej przyczyny starzenia, stworzyłem ogólną teorię starzenia, którą nazwałem „Rezonansowo-Inercyjną Teorią Starzenia (RITS).

Uczone L. Garkawi i E. Kwakina na drodze empirycznej uzyskały  efekt prawdziwego odmłodzenia oraz odkryły pierwotną zasadę skutecznego działania małej siły. Na tej podstawie stworzyły terapię adaptacyjną, którą nazwały Terapią Aktywacyjną. I właśnie tę Terapię wykorzystałem jako punkt wyjścia do dalszej pracy. Zbadałem ukryte prawidłowości pozytywnego i negatywnego oddziaływania siły inercji oraz inne zasady, które nią kierują. Mniejsza wielkość siły inercji stwarza możliwość przystosowania się do niej oraz jej wykorzystania. Proponowana przeze mnie teoria RITS, operująca małą siłą, posiadającą mały stopień inercji, umożliwia organizmowi łatwe kierowanie nią. Przykładem wykorzystania małej siły mogą być różne typy gimnastyki leczniczej: joga, tai-chi, Qigong i wiele innych. Z tego samego powodu skuteczniejsze w utrzymaniu zdrowia i leczeniu chorób związanych z wiekiem są preparaty naturalne, np. zioła i minerały, ponieważ wywierają na organizm małe co do wielkości, lecz szerokie spektrum działań. Zrozumiała staje się logika homeopatii, przecież jej podstawą jest zasada słabego oddziaływania. Skuteczność znanych metod odmładzania ograniczają niezauważalne w krótkim czasie efekty działania, a to utrudnia skuteczne dostosowanie siły ich oddziaływania. W konsekwencji efekt małej dawki zostaje odsunięty na dalszy plan i jest zastępowany specyfiką oddziaływania.

Medycyna neguje skuteczność małych dawek, co jest zauważalne w przypadku jej stosunku do homeopatii, akupunktury (oraz ogólnie do medycyny Wschodniej). Medycyna naukowa, co jest bardzo dla niej charakterystyczne, najczęściej wykorzystuje działanie o dużej sile. Te oddziaływania mają naukowe uzasadnienie, chociaż – w oparciu o przytoczoną powyżej logikę – duże dawki oraz właściwe dla nauki statystyczne podejście do organizmu są uzasadnione wyłącznie w ostrych przypadkach. Pozytywne oddziaływanie dużej siły jest krótkie i da się nad nim panować tylko na początku oddziaływania. Można to wyjaśnić faktem, że w odpowiedzi na dużą dawkę siła inercji w organizmie szczególnie przyśpiesza (im więcej inercji, tym trudniej nad nią zapanować). W rezultacie znacznego wzrostu inercji (to znaczy liczby niezmiennych powtórzeń) na pierwszy plan zawsze wychodzą charakterystyki jakościowe, jako konsekwencje działania. Każdy przejaw jakościowy jest wynikiem wielokrotnych zmian ilościowych, jakość jest wyrazem inercji (zasada przejścia zmian ilościowych w jakościowe odzwierciedla proces sumowania, co nazywamy statystyką). Inaczej mówiąc, inercja w pierwszej kolejności przejawia się jako suma czegoś, którą odbieramy jako jakość – taka jest istota różnic pomiędzy jakością a ilością! Na przykład, kolor czerwony różni się od niebieskiego oraz innych kolorów swoją charakterystyczną częstotliwością, lecz częstotliwość zawsze jest sumą drgań, nie jest to pojedyncza fala.

W przypadku zastosowania zarówno małych dawek, jak też dużych dawek inercja jest nadmierna. W przypadku małych dawek inercja dominuje na początku terapii, a w przypadku zastosowania dużych dawek przeważa pod koniec zabiegu leczniczego. To znaczy, że w obu przypadkach inercja oraz związana z nią strona jakościowa zjawiska wychodzą na pierwszy plan. Właśnie dlatego zarówno w przypadku medycyny alopatycznej (stosującej dosyć duże dawki), jak również tradycyjnej medycyny ludowej (oraz homeopatii) na pierwszy plan wychodzi nie siła (wielkość dawki i jej zmiana), lecz jakościowa charakterystyka oddziaływań (specyfika konkretnego preparatu itd.). Dlatego w przypadkach dużych dawek leczenie nie wymaga dokładnego dawkowania indywidualnego (ważniejsze stają się zastosowane preparaty oraz średnie dawki). Natomiast w przypadkach stosowania małych dawek zarówno lekarz, jak też pacjent są zainteresowani przede wszystkim jakościowymi charakterystykami leków. Interesuje ich właśnie lek, którego dawkowanie bezsprzecznie staje się sztuką i zależy wyłącznie od intuicji. Rezultat oddziaływania małej dawki na początku jest tak niezauważalny, że wręcz niemożliwy do ogarnięcia zmysłami oraz nie poddaje się analizie logicznej. W celu dokładnego obliczenia małych dawek oraz zarządzania procesem odmładzania niezbędne są odpowiednie urządzenia oraz rygorystyczna analiza matematyczna. Naukowy paradygmat nie jest w stanie zapewnić takich warunków, co minimalizuje  skuteczność odmładzających metod zarówno naszej, jak też medycyny Wschodu.

W celu uzyskania stabilnego, trwałego odmłodzenia, oprócz dawkowania, należy wziąć pod uwagę jeszcze inne aspekty oddziaływania siły inercji, które uwzględnia opracowana przeze mnie HT. Odmładzanie zaczyna się od środka, w pierwszej kolejności od regeneracji kodu genetycznego! Skuteczność HT może wydawać się cudem!

W trakcie stosowania HT, zauważyłem zależność odmłodzenia od nastawienia psychicznego i pozytywnego stosunku do Terapii. Bez odpowiedniej wiedzy warunki te nie mogłyby zostać spełnione. Szczególnie ważny jest efekt grupowy. W Hierarchoterapii ważne jest pokonanie sceptycznego stosunku do całkowitego przywrócenia młodości i ponad dwukrotne jej przedłużenie. Lecz jak wspominałem wcześniej, będzie to możliwe wyłącznie po szczegółowym zapoznaniu się z opisanymi odkryciami oraz stosowaniem HT przez jak największą grupę ludzi.

 

Dr.  Navalov Alexander Vladimirovich (NAV)

  1. 03. 20017.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *